czwartek, 27 czerwiec 2019

Radni Ełku (KO-L) oczekują "nazwisk" lub przeprosin od prezydenta Ełku

"Prezydent miasta nie chce zawierać koalicji, które mają być polityczne, które mają być kupczeniem stanowisk i jestem z dala od tego typu działań" (…) - powiedział wczoraj w obecności dziennikarzy Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz -  m.in. te słowa, jak również zwrot: "(...) nie chcę, aby miasto zostało wciągane w politykę przez polityczne działania, bo mam wrażenie, że kampania wyborcza się nie skończyła. Wiem, że są radni, którzy będą kandydowali do parlamentu i też wiem, że jest to wyraz tego typu działań (...)  - wywołał w radnych oburzenie i niezgodę. 

Wczorajsza wypowiedź prezydenta: 

 - Nie uległem żadnym wnioskom i oczekiwaniom, które miały wciągnąć mnie w politykę, ale dzisiaj siłą rzeczy został wyrażony akt polityczny. Absolutorium, które nie jest technicznym, a merytorycznym działaniem zostało mi udzielone po raz trzynasty i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie miasta, natomiast wotum zaufania, tak jak i w administracji rządowej jest aktem politycznym i radni koalicyjni - nie wyrazili tego zaufania. O zaufanie zapytam mieszkańców miasta. Mieszkańcy wyrazili to zaufanie kilka miesięcy temu. Ja codziennie spotyka się z mieszkańcami na ulicach, w firmach, z pokorą podnoszę uwagi, natomiast dziś także z pokorą wsłuchiwałem się w krytyczne uwagi, wsłuchiwałem się w informację, zapytania Pań i Panów radnych, gdzie przedstawiono fałszywe informacje, potem je prostowano, oczekiwano ode mnie raportu, chociaż nie określono jaka ma być jego zawartość. Przyjmuję je ze spokojem, będę budował zaufanie, tak jak to robiłem przez całe swoje życie, z pokorą patrzę na to co się wydarzyło, natomiast nie chcę by miasto zostało wciągane w politykę, przez polityczne działania, bo mam wrażenie, że kampania wyborcza się nie skończyła. Wiem, że są radni, którzy będą kandydowali do parlamentu i też wiem, że jest to wyraz tego typu działań. Zaufanie budują dwie strony (…) Na pewno prezydent miasta nie będzie zakładnikiem, nie będzie stawał pod murem i nie będzie klękał na kolanach, po to, żeby zyskać zaufanie tylko dla poklasku. O zaufanie proszę mieszkańców Ełku, a nad zaufaniem Rady Miasta będę pracował konsekwentnie, tak jak to robię od wielu lat…Cieszę się z absolutorium bo to pokazuje, że gospodarka finansowa została dobrze oceniona, dobrze ocenione zostało wykonanie inwestycji. Widzę tutaj pewną niekonsekwencję (…) Prezydent Miasta nie chce zawierać koalicji, które mają być polityczne, które mają być kupczeniem stanowisk i jestem z dala od tego typu działań (…)

 - Klub obywatelski KO- L chciałby ustosunkować się do tej wypowiedzi medialnej, podsumowującej dyskujsę o stanie miasta i głosowaniem nad wotum zaufania - mówili radni podczas dzisiejszej konferencji parsowej. 

- Każda dyskusja kończy się w momencie w którym zaczynają się insynuacje, jeśli prezydent insynuuje, że ktokolwiek z radnych kupczył stanowiska w celu zwarcia koalicji czy uzyskania pozytywnego głosu - to chcielibyśmy wiedzieć kto, kiedy i o jakie stanowiska ubiegał się u prezydenta, jeśli natomiast prezydent nie jest w stanie tego stwierdzić, tego powiedzieć, to bardzo prosimy o jedno krótkie słowo:  "przepraszam" (...). 

 - Wczoraj prezydent Andrukiewicz podkreślał, że jest wolny od gier i układów partyjnych, a Ełk powinien być wolny od polityki. Jednak w 2015 roku  to Dobro Wspólne, czyli stowarzyszenie prezydenckie, oficjalnie i publicznie namawiało wszystkich Ełczan do głosowania na Andrzeja Dudę, oficjalnie też popierało kandydatów PiS, którzy byli członkami Dobra Wspólnego - mówił radny Huber Górski. 

- Emocje są złym doradcą, chyba wczoraj za dużo tych emocji było, być może gdzieś uciekły trzeźwe myśli Panu Prezydentowi . „Zgoda buduje - niezgoda rujnuje”. Wszyscy jesteśmy przedstawicielami naszych mieszkańców i wszyscy chcielibyśmy, aby Ełk był nie tylko piękny, ale również bogaty,  a jedynie poprzez zrozumienie i szacunek do siebie możemy osiągnąć ten cel. Proszę o rozwagę – mówiła Radna Anna Wojciechowska

Wideo - cała wypowiedź wszystkich radnych 

Ireneusz Dzienisiewicz o słowach prezydenta Ełku 

 - Spotkaliśmy się, bo nie można przejść obojętnie, gdy słyszymy – mam nadzieję – tylko emocjonalną wypowiedź prezydenta - że to nie jest wypowiedź w której prezydent pokazuje tak naprawdę prawdziwe oblicze. Nie możemy przejść obojętnie, gdy ktoś mówi - insynuuje - kupczenie stanowiskami, gdy ktoś - można powiedzieć - rzuca groźby pod adresem człowieka, który ćwierć wieku pracował w samorządzie i z konferencji prasowej dowiaduje się, że być może nie powinien już pracować. Nie możemy przejść obojętnie, musimy wyrazić swoje zdanie. Wybrali nas mieszkańcy, żebyśmy byli odważni w tym co robimy i taką właśnie odwagę starym się zaprezentować.

Cała wypowiedź Radnego Ireneusza Dzienisiewicza w rozmowie z nami 

Więcejhttp://www.dziendobryelk.pl/miasto-elk/item/599-prezydent-tomasz-andrukiewicz-z-absolutorium-bez-wotum-zaufania

IMG 0587