poniedziałek, 30 listopad 2020

Ełcka legenda czy prawdziwy skarb?

 Fot. Prezes Stowarzyszenia „Jaćwież” Mariusz Jarząbek  Fot. Prezes Stowarzyszenia „Jaćwież” Mariusz Jarząbek 

Zapraszamy Was serdecznie do zapoznania się z nietuzinkową opowieścią mieszkańca Ełku, która ma moc zamienić legendę w historię? 

Wideo 

Skarb w obrębie naszego miasta czy tylko legenda? Carscy żołnierze zakopali faktycznie skrzynię ze skarbami? Mowa o pancernej kasie, ze "środkami pułkowymi" armii carskiej, w której miałyby znajdować się pieniądze w srebrze i złocie. Prawdopodobieństwo jest bardzo duże, sprawdza to Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Jaćwież” Ełk - Augustów. Czy zakopaniem skarbu mógł zakończyć się przebieg nocy z 13 na 14 lutego 1915 roku. Przypominamy, że  "ekipa Jaćwież", to już doświadczeni odkrywcy- Klik. 

- Jeśli Niemcy nie dostali informacji od jeńców o możliwej lokalizacji skarbu i nie wykopali go, jest duża szansa, że jesteśmy w jego posiadaniu, to jedna z hipotez, która przyświecała ekpie rozpoczynającej poszukiwania.I choć sam mieszkaniec Ełku relacjonując, to czego jego rodzina dowiedziała się od stryja, uśmiechał się, że historia może przypominać sytuację z "Pana Samochodzika", wiele wskazuje na to, że poszukiwania, to gra warta świeczki.

IMG 2014skarb

IMG 2011skarb2

 - Zimą 1939/40 r. stryj zajmował się przemytem, w wyniku pecha został złapany przez patrol rosyjski, został oflagowany, jako szpieg i osadzony w więzieniu. 
W łagrze spotkał człowieka, który zdradził mu tajemnicę. Starsz człowiek do łagru trafił w 1920, był oficerem armii carskiej. "Wiekowy"współwięzień nie miał już nadziei na wyjście, dlatego prawdopodobnie podzielił się tajemnicą. Zdradził też, że według niego, jest jedyną osobą, która przeżyła i zna tajemnicę lokalizacji skarbu - opowiada mieszkaniec Ełku, Pan Józef. 
 
 - Stryj po wojnie mieszkał w Anglii. Do Ełku wrócił w 1975 roku. W tym czasie podzielił się informacją o skarbie z rodziną. Na podstawie mapki pozyskanej przez stryja, rodzina robiła szkice. Pierwotną, oryginalną wersję mapki, w której posiadaniu był stryj, naszkicował carski oficer w łagrze. Mapka powstała na bibule z której kiedyś kręcono m.in. papierosy. 
 
 - Oficer sztabowy miał współwięźniowi (stryjowi Adamowi) opowiadać tak, "było ich kilku, znajdowali się w okrążeniu zarówno Niemców, jak i przeszkód naturalnych czyli jeziora. Żeby posiadane rzeczy nie wpadły w  ręce wroga, wykopali dół i zakopali je. Każdy wziął po garści monet na drogę i  ruszył w swoją stronę". Przypomnijmy, że w takiej pułapce, w tym miejscu znaleźli się żołnierze, podczas  kampanii zimowej na mazurach (7 do 22/23 1915 roku), opisywane wydarzenie mogło rozgrywać się w nocy z 13/14 lutego 1915 roku. 
 
Do "puzzli " pasuje jeszcze jeden element. Na terenie Ełku, jak wiemy znaleziono już szczątki żołnierzy z zaszytymi monetami. Rodzina stryja, na podstawie odtworzonych szkiców mapy, bez specjalistycznego sprzętu, na własną rękę szukała skarbu - bezskutecznie. Jesteśmy w posiadaniu skarbu? Jak myślicie?  

Fot. Prezes Stowarzyszenia „Jaćwież” Mariusz Jarząbek 
 
IMG 2013skarb2
 
IMG 2011skar