Jest taki piękny moment w filmie "Underdog", kiedy Borys "Kosa"Kosiński ( Eryk Lubos) mówi Ninie ( Aleksandra Popławska), że zabierze ją w piękne miejsce jakiego nigdy nie widziała, w ripoście "Kosa"słyszy, że przecież Nina jest z Ełku i zna tu każde piękne miejsce...I tu mamy przepiękną scenę z nietuzinkowego, jedynego takiego miejsca na ziemi - dachu ełckiego wieżowca!
- Sporo zachodu zajęło mi uzyskanie zgody na kręcenie tam... Ale mili ludzie pomogli...
Były to ostatnie zdjecia tego dnia. Liczyłem na piękny wschód słonca nad Zatorzem. Byla 2 w nocy, piątek 23 sierpnia, jeszcze zmrok gdy tam podjechaliśmy na kilkanaście aut na parking. Staralismy sie być jak najciszej. Powinienem, ale nie chcialem wczesniej powiadomic o tym mieszkanców. Pewnie gapie nie daliby nam pracować. Z okna na pierwszym piętrze słyszałem płacz dziecka. Juz mnie serce bolalo, bo wiem jak to jest gdy kurdupelek obudzi się i trzeba go nosić zeby zasnął. Chłopaki na palcach nosili graty do windy. Kamery na dachu to jedno. Chcieliśmy wrzucic kadry z powietrza z drona... Odpalamy go na dole na trawniku. W bloku obok otwiera się okno i głos obudzonego pana:
- Ku**wa kto kosi trawę o 4 rano?!Powiem jedno....Bez zdjęć miasta, jeziora z wierzowca nie ruszył bym palcem przy tej produkcji... - opowiada Darek Szczur, Kierownik d/s lokacji; w: Underdog - Film.
Fot. Darek Szczur
