poniedziałek, 19 listopad 2018

Dawno temu w Ełku i na Mazurach - podziel się pamiątkami z Bożego Narodzenia

Do dzieci w Święta przychodził Pikolus, który  w niczym nie przypominał współczesnego Świętego Mikołaja.Nikt nie pisał listów a Pikolus nie spełniał  marzeń. Zamiast wielkiego, wypchanego worka smartfonów miał dla dzieci,  w dużym wiklinowym koszu: orzechy, pierniki albo cukierki. Zamiast kolorowej choinki w kącie domu stał snop zboża. Święta trwały  i trwały, aż 12 dni, od 25 grudnia do 6 stycznia. Nie było pustego miejsca ani wolnego talerza. Na wigilijnym stole można było znaleźć potrawy mięsne takie jak biała kiełbasa czy pieczona gęś. Nieznany był też zwyczaj dzielenia się opłatkiem.

W święta trzeba było odpoczywać ponieważ istniał powszechnie respektowany zakaz wykonywania prac. Nieprzestrzeganie zakazów miało powodować różne szkody np. szycie miało powodować urodzenie się cielaków z „zaszytymi pupami” albo pokręconych jagniąt. Zakaz przędzenia tłumaczono tym, że w gospodarstwie wszystko się pokręci, „bydło kręćka we łbie dostanie i będzie się kręcić za ogonem”.

W imieniu organizatorów zachęcamy Was serdecznie do włączenia się w akcję  "ŚWIĘTA PO MAZURSKU - PODARUJ TROCHĘ HISTORII" dotyczącą zbierania pamiątek związanych z tradycją Świąt Bożego Narodzenia w Ełku i na Mazurach. Użyczać lub oddawać można: ozdoby świąteczne, fotografie, pocztówki, przebrania i rekwizyty kolędników, świąteczne obrusy, elementy zastawy stołowej i inne.

Pamiątki przyjmowane będą na zasadzie daru lub użyczenia.
Zebrane przedmioty poddane zostaną fachowej weryfikacji, celem pokazania ich na tegorocznej wystawie czasowej poświęconej dawnym zwyczajom świątecznym w Ełku i na Mazurach.

ZADZWOŃ, NAPISZ, PRZYJDŹ - PODARUJ!
Muzeum Historyczne w Ełku | ul. Wąski Tor 1
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel.: 87 732 02 83

Kto by dziś w prezencie chciał dostać orzeszka? 

IMG 5152

IMG 5148