czwartek, 21 listopad 2019

Koniec czarnego dymu nad Ełkiem? Drony sprawdzą czym w piecach palą ełczanie

Fot. Greenpeace Fot. Greenpeace

Wideo - Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz o akcji - klik 

Co wrzucamy do swojego pieca? Wszystko co znajdziemy pod ręką? Trujemy się nawzajem, bo szkodliwymi związkami chemicznymi musimy później oddychać. Czarny jak smoła dym, to również ełcka rzeczywistość. Od teraz nad stanem powietrza w Ełku będą czuwać specjalistyczne drony, które  ocenią skład wydobywającego się z komina dymu. Wyniki dostępne w będą w czasie rzeczywistym  i wskażą czym w piecach palą ełczanie. Jeśli w składzie dymu pojawią się substancje zakazane, Straż Miejska dokona kontroli. Mieszkańcom grozi kara do 500 zł.

- Badanie powietrza specjalistycznym dronem antysmogowym to kolejny element kampanii edukacyjnej i prewencyjnej oraz nagłaśniania problemu, jakim jest walka o czyste powietrze w Ełku.

Do tej pory zamontowaliśmy na terenie miasta 7 czujników do pomiaru stężenia pyłów zawieszonych PM2.5 i PM10, które ze względu na swoją mikroskopijną wielkość oraz skład są uznawane za najbardziej niebezpieczne zanieczyszczenia atmosferyczne.

Dron będzie wysyłany w rejon, gdzie istnieje zagrożenie zanieczyszczenia powietrza, w pobliże budynków, gdzie z kominów unosi się dym. Następnie będzie pobierał próbki z dymu, który unosi się z komina. Wyniki będą pojawiać się na monitorach w czasie rzeczywistym. Jeśli wskażą na spalanie substancji niedozwolonych (śmieci, odpadów budowlanych, butelek PET, folii i innych), wówczas strażnicy SM udadzą się na teren nieruchomości, dokonają kontroli paleniska. Jeśli potwierdzą spalanie odpadów, to wtedy strażnicy mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 złotych.

Drony mają zwrócić uwagę na problem i odstraszyć od spalania śmieci i paliw złej jakości. Nie będą to jednorazowe akcje, a będą powtarzane na terenie Ełku w odpowiednich odstępach czasu – czytamy na stronie Prezydenta Ełku Tomasza Andrukiewicza.