sobota, 17 sierpień 2024

Kolejne etapy walki z odorem

Fot. Ilustracyjne Fot. Ilustracyjne

Oświadczenie Eko Mazury: 

"Na składowisku PGO „Eko-MAZURY” Sp. z o.o. w Siedliskach, zainstalowano sześć tzw. „świeczek”, czyli pasywnych pochodni. Ich zadaniem jest spalanie gazu składowiskowego, który ulatnia się z odpadów. Proces spalania przekształca gaz w składniki, które nie wywołują uciążliwych zapachów.

Jest to kolejny krok w walce z odorami, poprzedzony zastosowaniem przesypek ziemnych i piaskowych, które absorbują część związków zapachowych oraz montażem biofiltrów. Gaz składowiskowy, będący naturalnym produktem rozkładu odpadów organicznych, jest źródłem nieprzyjemnego zapachu. Składa się głównie z metanu, dwutlenku węgla oraz setek lotnych związków śladowych, które powstają 
w wyniku beztlenowego rozkładu odpadów. Procesu tego nie można zatrzymać ani „zakręcić kurka”, jednak możliwe jest podjęcie wielu synergicznych działań, mających na celu kontrolę wpływu składowiska na środowisko.

Bierny system odgazowania to jedno z takich działań” – tłumaczy Piotr Ciszewski, kierownik Działu Ochrony Środowiska w spółce Eko-MAZURY”.Polega on na wykonaniu montażupochodni
na istniejących studniach, które spalają gaz wydobywający się pod własnym ciśnieniem. Ostatnie testy wykazały, że system działa bezpiecznie i efektywnie.”

Kolejnym etapem będzie przejście z pasywnego na aktywne odgazowanie składowiska. Proces instalacji tzw. pochodni mobilnych jest czasochłonny – skompletowanie całego systemu może trwać kilka miesięcy, ponieważ nie są to produkty dostępne „z półki”. Dodatkowo, system będzie wymagał starannej regulacji.

Warto zaznaczyć, że składowisko odpadów to nie to samo, co technologiczne procesy przemysłowe, gdzie można kontrolować wszystkie parametry. Procesy zachodzące na składowisku mają znacznie mniejszą możliwość kontroli, co często prowadzi do problemów z uciążliwością odorową, nawet przy zachowaniu najwyższych standardów".